Za jego bolesne męki, nic od ciebie nie chcę >>
Polskie mniejszościowe narracje o „wychodzeniu z pochodzenia” wydają się same sobie podkładać nogę przy wysiłkach (często marketingowych) imitacji zachodnich autorów z Eribonem i Ernaux na czele. „Misterium” Marcina Oskara Czarnika z tego impasu wychodzi obronną ręką, a zastosowana przez autora redukcja fabuły i rysu społecznego umożliwia pełniejsze przyjrzenie się językowi i reprodukowanej przezeń władzy symbolicznej.