Nietrafiony prezent? >>
Tomik Justyny Kulikowskiej, „gift. z Podlasia”, jest jak prezent, którego boisz się przyjąć. Wyrazista, żarzącą się fraza skrywa gromadzony latami, przekazywany z pokolenia na pokolenie uraz, wręczany przez Kulikowską w hojnym darze czytelnikowi. I co z tym fantem zrobić? >>