Dorota Masłowska w Zamku. Teleport do drugiego człowieka >>
– Bohaterowie „Magicznej rany” są uwięzieni w pewnych frazach, zafałszowanych deklaracjach, które są kompletnie nie ich. I w tym wyraża się tragizm ich losów, ponieważ nie posiadając własnego języka, po prostu nie posiadają siebie i swojego życia – mówiła Dorota Masłowska na spotkaniu z czytelnikami w Poznaniu.
PP 2019: Poznańska szkoła tytułu, czyli: proza w poezji, poezja w prozie >>
Dariusz Czaja pisał o Stasiuku, że: „w swoich tekstach jest on nade wszystko poetą rozpadu”; o Bieńczyku mówiono, że poprzez styl wprowadza do swoich dzieł, także naukowych, „swobodny powiew poezji”; o tym, że Masłowska „wydobywa język i ubiera go w poetyckość” pisała krytyka i literacka, i teatralna – do wieczoru „Pod pozorem prozy” przygotowuje nas Joanna B. Bednarek:
>>