Słowiańska Wieża Babel: Andruchowycz, Stasiuk, Topol

2 listopada 2016

Słowiańska Wieża Babel: Andruchowycz, Stasiuk, Topol. Fot. M. Kaczyński © CK ZAMEK

Słowiańska Wieża Babel: Andruchowycz, Stasiuk, Topol. Fot. M. Kaczyński © CK ZAMEK

W ramach festiwalu Słowiańska Wieża Babel w CK ZAMEK spotkali się trzej pisarze, których łączą podobna wizja rzeczywistości i spojrzenie na przestrzeń – Jurij Andruchowycz, Andrzej Stasiuk i Jáchym Topol.

Spotkanie zatytułowane „Trójkąt (środkowo?)europejski”, w czasie którego omawiano kondycję współczesnej Europy, zakres słowiańszczyzny, a nawet zbawczą funkcję literatury, poprowadziła Agata Firlej.

 

JAK SIĘ MASZ, EUROPO?

Stasiuk został przedstawiony jako autor, który „myśli poezją, pisząc prozę”, Andruchowycza nazwano „ambasadorem wolnej Ukrainy”, a Topola „człowiekiem ogarniętym obsesją języka”. W ich dyskusji na temat stanu współczesnej Europy dominowało poczucie niestałości obecnej sytuacji.

Andrzej Stasiuk zasugerował, że demokracja w naszych warunkach geopolitycznych jest niemożliwa do utrzymania: – Może jesteśmy zabawni z tą naszą wiarą w demokrację, w to coś, co nam dano niedawno, a teraz już się kończy – mówił. Na pytanie, czy żeby coś stworzyć, trzeba robić to przeciwko komuś lub czemuś, Andruchowycz odpowiedział, że nie jest to warunek, ale on nie zna innych przypadków. Odwołując się do niedawnych wydarzeń na Ukrainie, przyznał, że istnienie agresora przyspiesza niektóre procesy społeczne.

 

MY – SŁOWIANIE

Pisarze rozmawiali też o słowiańszczyźnie i szeroko rozumianej słowiańskości. Stasiuk nie ukrywał, że tych określeń zawsze używa prowokacyjnie i autoironicznie, a sam najbardziej czuje się Słowianinem, gdy przebywa w krajach, które cechuje zupełnie inna mentalność. Topol podkreślał, że między Słowianami jest tyle samo podobieństw, co różnic; to grupa niejednorodna i wyjątkowa.

Trzej pisarze zgodnie zaprzeczyli istnieniu Europy środkowej – Stasiuk powiedział, że to wymysł intelektualistów i figura literacka, niemająca odzwierciedlenia w rzeczywistości; nie zmieniło tego nawet wspólne doświadczenie komunizmu. Topol natomiast wyznał, że jeszcze jakiś czas temu lubił myśleć, że twór ten istnieje, bo wolał być częścią środkowej Europy niż wschodniej.

 

KTO CZYTA, NIE GRZESZY

Stasiuk, Andruchowycz i Topol zostali sprowokowani do odpowiedzi na pytanie, czy literatura może ocalić świat. W tej kwestii goście nie byli zgodni – Topol przyznał, że w swej naiwności wierzy, że jest to możliwe, a Stasiuk skonstatował jedynie, że „kto czyta, nie grzeszy”, bo nie ma na to czasu. Andruchowycz zauważył, że „literatura nie operuje masą”, ale „pracuje na poziomie jednostki”, a więc może zmienić człowieka, ale świata raczej nie zmieni.

Podczas spotkania pisarze udowodnili, że nie istnieje jedna wizja Europy, że w naszym zakątku świata nieustannie zachodzą zmiany, na które nie mamy wpływu, a które są wynikiem ścierania się wielkich sił politycznych. Pozostaje nam więc posłuchać rady Andrzeja Stasiuka – „jeździć, patrzeć, podziwiać”. I, oczywiście, czytać dobre książki.

ELIZA KRÓL

 

FESTIWAL SŁOWIAŃSKA WIEŻA BABEL. Trójkąt (środkowo?)europejski. Spotkanie z Andrzejem Stasiukiem, Jurijem Andruchowyczem oraz Jáchymem Topolem. Prowadzenie: Agata Firlej; tłumaczenie: Roman Śliwka. Centrum Kultury ZAMEK, 27.10.16.

Więcej informacji: www.festiwalwiezababel.pl

Festiwal Fabuły: Mikroświat „Mikrotyków” >>

Dorota Masłowska w Zamku. Teleport do drugiego człowieka  >>

Instrukcja obsługi slamu >>

D
Kontrast