Seryjni Poeci: Julia Szychowiak i Cezary Ostrowski
31 października 2016
Czterdziesty pierwszy wieczór autorski z cyklu Seryjni Poeci nie był do końca ani poetycki, ani prozatorski.
Spotkanie pokazało, że wykraczanie poza granice jednego rodzaju literackiego i występujące w literaturze konwencje przynosi interesujące efekty twórcze, czego dowodem są najnowsze książki Julii Szychowiak i Cezarego Ostrowskiego.
Z REALU NA FACEBOOKA, Z FB DO KSIĄŻKI
Szychowiak, znana dotąd z mocnych tomików poetyckich, takich jak „Po sobie” (2007), „Wspólny język” (2009) i „Intro” (2014), zdecydowała się po raz pierwszy poeksperymentować z prozą, choć jak przyznała, waha się, czy ową przygodę kontynuować. Skłaniała się raczej ku temu, że jest to jednorazowy projekt, którego kolejne części nie wniosłyby nic nowego do ogólnego sensu snutej przez nią opowieści o relacji z ojcem. A ta relacja jest partnerska i niezwykle ciekawa.
Julia Szychowiak, konstruując swój zbiór mikropróz, zabawnych scenek z życia codziennego, których głównym bohaterem jest jej ojciec Bogdan (stąd tytuł: „Całe życie z moim ojcem”), przeniosła swoje wpisy z portalu społecznościowego Facebook do książki. Jednak po przybraniu materialnej postaci kodeksu zamkniętego okładkami i określonej kompozycji prozy wymagają innego typu lektury.
„Nie mam dzieci, ale mam ojca, mogę towarzyszyć mu w jego poznawaniu świata” – pisze Szychowiak w jednym z tekstów. Ojciec zatem nie jest postacią dominującą i traumatyczną, ale przypomina dziecko, które próbuje oswoić rzeczywistość i umieścić w niej siebie jako wyjątkowy, bo niepowtarzalny, podmiot. Powracające wielokrotnie sformułowanie „Jestem genialny” świadczy nie tyle o przerośniętym ego, co o ciągle trwającym procesie samostanowienia.
EWANGELIA Z POZNANIA?
Cezary Ostrowski w swojej drugiej książce prozatorskiej pt. „Las Wieloryb”, będącej sequelem powieści kryminalnej „Śmierć w Misiu” (2012), w której ginie Marcin Świetlicki, z epopeicznym rozmachem pokazuje baśniową, mityczną rzeczywistość, uwidacznia niemożliwość realistycznego opisywania świata, który już dawno zwariował. Co ciekawe, akcja „Lasu” rozgrywa się w Poznaniu, a postaci mają swoje pierwowzory w rzeczywistych osobach. – A może to satyryczna przypowieść na świat współczesny? – zastanawiał się Piotr Śliwiński, próbując zakwalifikować książkę Ostrowskiego do jakiegoś gatunku literackiego.
Cezary Ostrowski sądzi, że napisał przenośnie rozumianą ewangelię, w której ważne są dwie warstwy – narracyjna i rzeczywistego przesłania. Autor przyznał, że interesuje go palimpsestowość księgi Ewangelii, mieszanie się w niej różnych rejestrów mowy. Podobnie jak Szychowiak myśli w sposób poetycki. Ważna jest dla niego materialność języka, nieograniczone wręcz możliwości jego przetwarzania oraz brzmienie słów. Właściwe więc wydaje się stwierdzenie Śliwińskiego, że proza może utrzymywać piszącego w stanie poezji.
Czym w takim razie jest literatura? Jak ją zdefiniować? Spotkanie z Julią Szychowiak i Cezarym Ostrowskim kolejny raz utrwaliło mnie w przekonaniu, że nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. I bardzo dobrze.
JOLANTA NAWROT
JULIA SZYCHOWIAK – urodzona w 1986 roku. Poetka, autorka arkusza poetyckiego „Poprawiny” (2006) i trzech książek poetyckich: „Po sobie” (2007), „Wspólny język” (2009) i „Intro” (2014). Za debiut otrzymała Wrocławską Nagrodę Poetycką „Silesius” (2008). Książka „Całe życie z moim ojcem” (2016) jest jej debiutem prozatorskim.
CEZARY OSTROWSKI – urodzony w 1962 roku w Brzegu nad Odrą. Tłumacz, eseista, dziennikarz. Muzyk, kompozytor, artysta wizualny i fotograf. Działacz społeczny i aktywista Creative Commons. Założyciel awangardowej grupy muzycznej Bexa Lala. Autor powieści kryminalnej „Śmierć w Misiu” (2012) oraz „Las Wieloryb” (2016). Jest także wydawcą portalu kulturalnego Kulturaupodstaw.pl i założycielem kolekcji sztuki Kuchni Centralnej.
SERYJNI POECI wokół książek „Całe życie z moim ojcem” i „Las Wieloryb”. Goście: Julia Szychowiak i Cezary Ostrowski. Prowadzenie: Piotr Śliwiński. Centrum Kultury ZAMEK, 25.10.16.