Seryjni Poeci 52: Tomasz Bąk – wiersze
13 marca 2018
Trzy wiersze Tomasza Bąka zapowiadają książkę „Utylizacja. Pęta miast” (WBPiCAK 2018).
Could Never Be Heaven
I wszystkie piosenki były o tobie,
podśpiewywałem je pod spiczastym noskiem
tramwaju linii numer piętnaście,
który miał mnie do ciebie zbliżyć
na długość ramienia, a może i dalej,
do sterczącego spod szalika prawego policzka,
choć okolica niemiła, wokół dużo „może” i „chyba”,
najwyższa dostępna bez recepty dawka „minęło” i „przyszło”.
Zresztą już jednak inna sytuacja, inne emocje,
więc zdecydowanie byłoby spokojniej –
pstryczek od iskier zabarykadował się w piekarniku
i mruga porozumiewawczo. Negocjacje zerwane jak film,
żadne „narysuj, jak się kochasz”, raczej – zaprezentuj,
jak mokniesz, jak się dajesz nadgryźć jesieni,
jak cię wypluwa skundlonego pod knajpą,
tam, gdzie MPK ostrzega przed kieszonkowcami.
Dziś stanę się zbędny niczym kupon lotto,
który znów bardziej chybił, niż trafił.
363
Nazywam rzeczy, bo próbuję się oswoić,
zanim sierpień zgaśnie niczym rój Perseidów,
zanim chmury uformują się w druciak do naczyń.
Moja twarz to kontrolowana strefa zgniotu.
Twoja twarz to plama wątrobowa blokowiska.
Wolałbym, żeby grał mnie Tom Hanks
i żeby łasicokonda ostatecznie zorała to miasto,
póki co jednak nie dzieje się nic,
za co warto byłoby iść na bagnety.
Ot, trójłapczasty kot przemierza parcele
w poszukiwaniu, powiedziałbym, ukojenia,
choć nie sądzę, by widział to w ten sposób.
Przemierza, reszta waży niemal tyle,
co pryszcz na moich plecach,
którego nie jestem w stanie dosięgnąć
i tęskno mi na śmierć.
Aleppo
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie mrok topi twój samochód,
gdzie krótki błysk reflektorów
musi służyć za strefę komfortu.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie chciałbyś zasnąć tak bardzo, że
o twojej potrzebie snu mówią nasze media,
nieprzerwanie od przeszło czterech lat.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie to, w czym pokładałeś nadzieję,
położyło się cieniem
i obrysowało się kredą.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie słychać płacz mężczyzn,
a słone krople znaczą policzki i czoła
tych, których nie będzie już dane usłyszeć.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie dom z rysunków pięciolatka,
tych sześć prostych kresek
nieopodal linii frontu.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie zostały marzenia,
twój harley, wolność dookoła owiewki,
kaszlą całą noc Stany Zjednoczone.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie synów chcesz powierzyć Bogu,
gdzie synom musisz powierzyć broń,
gdzie mieszka syn Twój, Ojcze?
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie twoja krew z dala od kamer,
gdzie twoja śmierć z dala od świateł
jest rozwiązaniem problemu.
Jestem z tobą w Aleppo,
gdzie twoje gruzy kaleczą mi stopy,
gdzie twój gniew ściska mi gardło
i moje usta nie mają wyboru.
Wiersze pochodzą z książki Tomasza Bąka pt. „Utylizacja. Pęta miast” (WBPiCAK 2018), publikujemy je za zgodą Wydawcy.
TOMASZ BĄK – autor trzech książek poetyckich: „Kanada” (WBPiCAK 2011), „[beep] Generation (WBPiCAK 2016), „Utylizacja. Pęta miast” (WBPiCAK 2018). Laureat Konkursu Poetyckiego im. Klemensa Janickiego w 2011, a także Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius 2012 za debiut roku. Nominowany do Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej 2017. Mieszka we Wrocławiu. Mariusz Grzebalski tak komentuje jego ostatni tom: „Znów mamy do czynienia z poezją nieobojętną, wielogłosową, świetną pod względem warsztatowym. Zmieniło się jedno – temperatura emocji, które dochodzą w niej do głosu”.
Seryjni Poeci 52. Goście: Tomasz Bąk, Anna Fiałkowska. Prowadzenie: Piotr Śliwiński. Centrum Kultury Zamek, Scena Nowa, III piętro, 20 marca 2018, g. 18.00