PP 2019: Jerzy Jarniewicz – trzy wiersze
10 maja 2019
Prezentujemy trzy wiersze Jerzego Jarniewicza i zapraszamy na spotkanie podczas Poznania Poetów 2019 – już 16 maja. Obok Jerzego Jarniewicza wezmą w nim udział Krzysztof Siwczyk i Kacper Bartczak.
Sąd może orzec przepadek narzędzi
„Oh, my God, oh, my God” – cytuję listę dialogową
z youporna w języku oryginału, praktycznie bez
skrótów, zostawiając na moment kwestię jej
teologicznej wymowy. Mój ostatni sen
o tobie mógłby lecieć w prajmtajmie, przed
dwudziestą drugą, a Kościół, gdyby tylko zdjął czarne okulary,
nauczyłby się z niego, czym może być dziś religia. I nie, że
jest taki ból, który się kończy rozkoszą, albo że taka rozkosz,
która szczytuje bólem. Bo śniło mi się, że w książce
w jakimś obcym języku, gdzie tyle gęstych znaków
nie składa się w żadne słowo, mogę odczytać
tylko twoje imię, albo to, co przyśniło mi się, że jest
twoim imieniem.
Aniołowie goszczą w jednej z dzielnic miasta
Nie zaniedbujcie gościnności, bo przez nią,
nie wiedząc, aniołom dałem gościnę, kochałem się
z nimi, zostawiałem w nich nasienie, żeby
zagościło i rosło, otwierałem przed nimi i
duszę, i odbyt, zraszałem własnym potem ich
członki, i moje członki w ich pocie kąpałem,
piłem ich krew, gdy była to krew anioła kobiety, i
spermę, gdy był to dar anioła mężczyzny, i sam
poiłem ich własną krwią i spermą, gąbką
mydliłem im palce u nóg, przynosiłem z apteki
ozdrowieńcze olejki, ale odeszli pewnej
pustej nocy, opuścili ciała, został pies
śpiący na wycieraczce, śledź
na białym talerzyku i słowa, jak te dwa
widelce, obok talerzyka.
Prosty wiersz o miłości
Zrzuciliśmy ubrania
i zaczęliśmy się kochać tak rewolucyjnie,
że zadrżał gmach banku narodowego,
sięgnął dna indeks giełdowy,
a maklerzy zawyli z ognia, który trawił im
trzewia i portfele.
Wtargnęliśmy w siebie do szczętu, aż runęły mury
przepełnionych zakładów poprawczych,
i wyszli mściciele z kijami do bejsbola, i poszli
pod ministerstwo spokoju wewnętrznego.
Rozpierzchły się szturmowe bataliony policji,
gubiąc po drodze tarcze, kaski i notesy,
zostały po nich tylko czarne polonezy.
Dosiadłaś mnie tak wyzywająco, że inwestorzy
zaczęli w panice pakować walizki,
i wracali do domów tanimi liniami,
wywożąc naprędce oleje Sasnala,
cały dorobek swojej nadwiślańskiej misji
(dziesięciokrotne przebicie w cenie
w ciągu pięciu lat).
Połykałem cię jak anarchista, aż w gruzach legły
gotyckie galerie Tesco i Carrefouru,
roztopiły się w ścianach pancerne bankomaty
PKO BP, Pekao SA,
Lukas Banku, Citi Banku, Amerbanku,
Millenium, Śląskiego, WBK, Alioru,
Inteligo, Deutsche Banku, BPH,
Multi Banku, Fortis Banku, ING i Pocztowego.
Kocham cię – nasze nagie ciała krążą po Europie
jak nieopierzony, niewinny komunizm.
JERZY JARNIEWICZ – poeta, krytyk literacki, tłumacz. Autor czternastu książek krytycznoliterackich i eseistycznych, takich jak nominowana do Nagrody Nike „Lista obecności” (2007), „Larkin. Odsłuchiwanie wierszy” (2006), „Tłumacz między innymi. Szkice o przekładach, językach i literaturze” (2018) i „Bunt wizjonerów” (2019). Opublikował trzynaście zbiorów wierszy, m.in. nominowaną do Nagrody Poetyckiej Silesius „Wodę na Marsie” (2015) i wyróżnione tą nagrodą „Puste noce” (2017), a w 2018 ukazał się wybór jego wierszy i wypowiedzi „Sankcje”. Przekładał Jamesa Joyce’a, Philipa Rotha, Johna Banville’a, Raymonda Carvera, Edmunda White’ a i wielu innych. Opracował także antologie „Sześć poetek irlandzkich” (2012), „Poetki z wysp’ (2015, z Magdą Heydel) oraz „100 wierszy wypisanych z języka angielskiego” (2018). Pracuje w Instytucie Anglistyki Uniwersytetu Łódzkiego, zasiada w kolegium redakcyjnym „Literatury na Świecie”. Mieszka w Łodzi.
POZNAŃ POETÓW 2019: WIERSZE – Krzysztof Siwczyk, Jerzy Jarniewicz, Kacper Bartczak. Prowadzenie: Antonina Tosiek. Centrum Kultury ZAMEK (Dziedziniec Różany – namiot), 16.05.2019, g. 18.30-19.45
zobacz także: „Jeden Poznań, dwa serduszka, ojojoj”
zobacz także: PP 2019: Barbara Klicka – trzy wiersze
zobacz także: PP 2019: Joanna Roszak – dwa wiersze
zobacz także: PP 2019. Ariko Kato: Jedna czy dwie półki poezji
zobacz także: PP 2019: Marcin Baran i Marcin Sendecki – wiersze
zobacz także: PP 2019: Ciało ofiarowane. O ciele i wątkach homoerotycznych w poezji Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego
zobacz także: PP 2019: Marta Eloy Cichocka – trzy wiersze
zobacz także: PP 2019: GIRL NOT AFRAID
zobacz także: PP 2019: W „Kontenerze” matki nie ma
zobacz także: PP 2019: Krzysztof Siwczyk – trzy wiersze
zobacz także: PP 2019: Bez filtrów. O poezji Klary Nowakowskiej
zobacz także: PP 2019: Jan Rojewski i jego polski ikonoklazm
zobacz także: PP 2019: Agata Jabłońska – trzy wiersze